DOLINA CYBINY I KACZEŃCA – NIECH SIĘ POPLAMI;)

DOLINA CYBINY I KACZEŃCA – NIECH SIĘ POPLAMI;)
W ostatni weekend wybraliśmy się nad stawy Olszak i Browarny. Wcześniej byliśmy tutaj w 2019 roku(!). Przyznaję, że zaskoczyła mnie uroda tego miejsca. Musimy bywać tu częściej! Wykorzystaliśmy też ten wypad, aby potestować ubrania, które dostaliśmy od Poplami. W tym wypadku sama wyszłam z inicjatywą podjęcia współpracy. Dlaczego?

Po pierwsze to lokalna marka – ubrania są szyte w Poznaniu z materiałów projektowanych i produkowanych w Polsce. Bliska jest mi idea, która za nią stoi – promowania dzikiej nieskrępowanej zabawy w naturze #niechsiepoplami. To też piękne oryginalne printy – moją bluzę pokażę Wam jeszcze przy innej okazji. I oczywiście postawienie na wygodę oraz funkcjonalność – bluzy mają sporo kieszeni, spodnie obniżony krok, softwshelle są dłuższe z tyłu (oddychają i są wodoodporne). Gdy się poplamią, można kupić naszywki. To ubrania, które zdecydowanie przyciągają spojrzenia, przekonałam się o tym kilkukrotnie. Szyte są pod konkretne zamówienia, można mieć wpływ na ich ostateczny kształt.
Jeśli bylibyście zainteresowani zakupem, dzielę się z Wami bezterminowym kodem na zniżkę 10%: „POZNANSKASPACEROWKA„.
Lokalizacja:
Info praktyczne:

Dojazd z centrum na parking leśny obok Stawu Browarnego zajmuje około 20 min. Istnieje możliwość dotarcia autobusami 152 i 157 (os. Przemysława) oraz 157, 166 (Piwna).

Szlak w Dolinie Kaczeńca i Cybiny ma około 4 km. My spędziliśmy w lesie około 2h, ale odczuwam pewien niedosyt, bo nie zdążyliśmy dotrzeć na pomost do obserwacji ptaków na Stawie Browarnym. To kolejny powód, aby tutaj wrócić:).
Tereny są zróżnicowane przyrodniczo – podczas wycieczki natkniecie się na piękne stawy, strugi i podmokłe tereny. Wypad urozmaicą kładki, pomosty, zabytkowa śluza, huśtawka, siłownia zewnętrzna i dobrze zaprojektowane tablice informacyjne. Niestety drewniana infrastruktura uległa częściowo dewastacji:(.
Na trasie mija się dość duży wybieg dla psów.
Wpis powstał we współpracy z marką Poplami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *