Z GÓRKI NA PAZURKI – DZIEWICZA GÓRA

Z GÓRKI NA PAZURKI – DZIEWICZA GÓRA

Właściwie od zawsze mieszkam w Poznaniu lub jego okolicach. Przez wiele długich lat nie miałam świadomości, że takie miejsce jak Dziewicza Góra w ogóle istnieje:P. Dopiero, kiedy byłam w liceum zamarzyło mi się jej „zdobycie”… i na planach się skończyło. Dopiero poznanie JJ-a, a potem narodziny dzieci, stały się dostatecznym powodem do częstszych odwiedzin w Czerwonaku. Poznajcie relację z naszego ostatniego spaceru:)

Czy tylko ja tak późno odkryłam Dziewiczą Górę? Czy mieliście już może okazję odbyć tam pieszą wędrówkę? Jeżeli jeszcze tam nie byliście, przestańcie zwlekać:). Będąc tam ostatnio mieliśmy wrażenie, jakbyśmy wyjechali na weekend poza Poznań, gdzieś dalej, w góry(?). Brakowało nam może trochę śniegu – wujkowi ciągnącemu sanki z trójką dzieci chyba najbardziej;). Ale ogólnie rzecz ujmując, nie mieliśmy specjalnych powodów do narzekań. Ciepło się ubraliśmy, mieliśmy prowiant i… doborowe towarzystwo:)

Proponowana przeze mnie trasa nie jest długa (pod samą wieżę widokową na szczycie można dotrzeć podobno w 10 minut, choć obliczenia te nie dotyczą z pewnością przechadzki rodziców z marudzącym trzylatkiem…taki luźny przykład, pierwszy z brzegu;)). Z drugiej strony, nie należy do najprostszych – nieprzypadkowo organizuje się tam biegi terenowe (więcej na ten temat w dalszej części wpisu). Istotne pocieszenie stanowi z pewnością fakt, że trudy „wspinaczki” rekompensują ładne widoki, kontakt z naturą, czyli wszystko to, co „dzicy” rodzice lubią najbardziej. Dziś podzielę się z Wami zdjęciami z naszej niedzielnej, dwugodzinnej wycieczki. Przy innej okazji udostępnię także krótką relację w letniej odsłonie.

Przejdźmy do konkretów. Ze względu na istotne różnice poziomów i wystające korzenie, na spacer z najnajem najlepiej jest wziąć nosidło/chustę,  Sanki również mogą okazać się średnio trafioną opcją:).

 

My zazwyczaj pokonujemy trasę oznaczoną poniżej:

 

Przy okazji zbierania materiału na ten wpis natrafiłam na stronę: dziewiczagorabiega.pl. Znajduje się na niej ciekawie poprowadzona trasa o długości 5 km. Nie musicie pokonywać jej w całości, meandrować, ale z układu poziomic można odczytać, które odcinki są trudniejsze. Jeżeli Wasze dzieci także lubią biegać, być może znają / będą chciały poznać harmonogram projektu Dziewicza Góra Biega (opracowano go z myślą także o nich).

Jeżeli chodzi o dojazd – należy kierować się na Czerwonak, za budynkiem gimnazjum (zgodnie z drogowskazem) trzeba skręcić w prawo, następnie na rozwidleniu dróg kontynuować jazdę ulicą Leśną aż do parkingu. Raczej nie powinno być problemów z pozostawieniem na nim auta (mamy do dyspozycji około 30 miejsc).

W jego pobliżu znajduje się Ośrodek Edukacji Przyrodniczo-Leśnej „Dziewicza Góra”, w którym można zobaczyć wystawy fotograficzne oraz zielona szkoła – w czasie niepogody odbywają się tam tematyczne zajęcia. Warto zaznaczyć, że są bezpłatne (konieczna jest jednak wcześniejsza rezerwacja).

Na stronie Nadleśnictwa Łopuchówko można przeczytać o możliwości organizacji ogniska dla około 100 osób. Wiata udostępniana jest również bez pobierania opłat, należy mieć ze sobą jedynie jedzenie i drewno. Więcej informacji znajdziecie na ten temat tutaj.

Wieża widokowa jest czynna głównie w godzinach otwarcia ośrodka. Wstęp wolny:). Dokładną rozpiskę, z podziałem na poszczególne miesiące, znajdziecie na stronie nadleśnictwa. Warto zapamiętać, że co do zasady: w poniedziałki ośrodek oraz wieża obserwacyjna są nieczynne, w pozostałe dni powinny być otwarte przynajmniej w godz. 10.00 – 15.00.

 

Kontakt do gospodarza obiektu:

Opiekun ośrodka:
Roksana Lubkowska tel. 608 347 190
roksana.lubkowska@poznan.lasy.gov.pl
Nadleśnictwo tel. 61 8122-161

 

Lokalizacja

Gallery Wordpress

 

Daria Panek-Płókarz

Jestem mamą pięcioletniego Gee i trzyletniej Bee. Bliska jest mi idea „dzikich dzieci” – gdy tylko to możliwe, wyruszamy na wycieczkę do lasu:). Lubię tapasy, spływy kajakowe, Iris Apfel i Suwalski Park Krajobrazowy. W 2018 roku dodałam do tej listy prowadzenie bloga;). Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, zachęcam również do obserwowania Poznańskiej Spacerówki na Facebooku i Instagramie.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *