Jesień ach to ty! – Jezioro Dymaczewskie

Jesień ach to ty! – Jezioro Dymaczewskie
Czarny szlak na jeziorem Dymaczewskim. Odwiedziłam to miejsce w przeszłości z dziewczynami z Gosią Z dzieckiem do i Kamilą Budzików Świat. Wtedy przeszłyśmy znacznie dłuższy odcinek. W poprzedni weekend gonił nas trochę czas, byliśmy też z dziećmi, więc doszliśmy tylko do mostku tuż za rezerwatem Czapliniec.

W przyszłości na pewno zrobimy małą pętlę, ponieważ miło wspominam postój na Górce, gdzie znajduje się wiata piknikowa. Dlaczego to miejsce jest warte polecenia? Dla mnie przede wszystkim ze względu na dość wysoki, pofalowany brzeg jeziora. 5-letnia Bee zbiegała z górek, wdrapywała się na kolejne. Gee kibicował tacie podczas wrzucania kamieni do wody, która pięknie mieniła się w słońcu. Jeśli szukacie destynacji na jesienny spacer, jezioro Dymaczewskie jest z pewnością dobrym pomysłem. Tym bardziej, że mostek wśród brzóz jest wyjątkowo malowniczy. Kłody leżące nad brzegu jeziora również polecają się jako dobre miejsce na piknik.
Lokalizacja:

Info praktyczne:

Dojazd z Poznania zajmuje około 35 min. Auto można prawdopodobnie zostawić w okolicy ul. Bajera. My podczas ostatniego wypadu zaparkowaliśmy bliżej, obok lasu.
To dość popularny szlak. Uważajcie na rowerzystów, szczególnie na górkach.
Jezioro znajduje się w obrębie Wielkopolskiego Parlu Narodowego. Dotarcie do mostku z dziećmi zajęło nam około godzinę, z powrotem 40 min.
Trasę można pokonać z wózkiem, choć że względu na różnice poziomów może to stanowić wyzwanie;)
Po drugiej stronie jeziora znajduje się Hotel Szablewski z własną plażą, wigwamem, w którym można urządzić ognisko. Można tu także pojeździć konno, wybrać się do sauny.
W Dymaczewie Nowym znajduje się pole biwakowe ze stałym dostępem do ciepłej wody i prądu oraz parkingiem. Znajduje się tutaj również przystań jachtowa.
W Dymaczewie Starym znajduje się przedszkole domowo-leśne „Na bosaka”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *