ŻYWE LABORATORIUM – OGRÓD DENDROLOGICZNY W POZNANIU

ŻYWE LABORATORIUM – OGRÓD DENDROLOGICZNY W POZNANIU

Czas na zapowiadany wpis o ‘Tajemniczym Ogrodzie’! Bardzo się cieszę, że mogę podzielić się z Wami wiedzą o tym miejscu. Po ostatnich intensywnych dniach, tygodniach, miło jest wrócić do naszych „rutynowych” działań:). Tym bardziej, że wizyta w opisywanym arboretum z pewnością należy do wartych polecenia, szczególnie w najbliższym, jesiennym okresie. Znów poczułam, że pomimo częstych wyjazdów, wsłuchiwania się w rekomendacje, przeglądania przewodników etc., konsekwentnie omijaliśmy ciekawą lokalizację położoną zaledwie 5 km od naszego domu:P.

Czy mieliście się już okazję tutaj pojawić? Bywacie regularnie? A może tak jak my mylicie go z Botanikiem?;) Czas to zmienić! Dziś zapraszam Was do Ogrodu Dendrologicznego Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu!

Na początek, jak zawsze, garść informacji technicznych. Za wstęp nie są pobierane żadne opłaty, w sezonie letnim (od 1 maja do 30 września) dostępny jest codziennie w godzinach od 10.00 do 18.00. W okresie od 1 października do 30 kwietnia można odwiedzać go w dni robocze od godz. 9.00 do 15.00. Auto można pozostawić bezpośrednio na parkingu przed bramą (dojazd ul. Warmińską od strony ul. Małopolskiej). Istnieje również możliwość skorzystania z komunikacji miejskiej – autobusami nr 182, 191, 193, 195 lub nr 160, 164 (przystanek 'Wojska Polskiego’). Można również podjechać tramwajami nr 9,11 i wysiąść na przystanku 'Uniwersytet Przyrodniczy’ – wtedy należy uwzględnić przejście ok. 500m do bramy od strony ruchliwej ul. Niestachowskiej). Lokalizacja w pobliżu centrum miasta jest jednocześnie zaletą i wadą arboretum – z jednej strony jest stosunkowo dobrze skomunikowane, z drugiej – niekiedy dociera do niego uliczny gwar. Warto dodać, że wizytę w Ogrodzie Dendrologicznym można połączyć ze spacerem w okolicach Rusałki.

Dlaczego opisywane arboretum tak bardzo przypadło nam do gustu? I to wszystkim, bez wyjątku?:) Myślę, że decydującym czynnikiem był jego nieco „dziki charakter”. Ścieżki przecinają się ze sobą w mało przewidywalny sposób (nigdy nie pisałam, że orientacja w terenie jest moją mocną stroną:P). Odwiedzający mogą zapoznać się z wieloma odmianami roślin – przykładowo: w ogrodzie wytyczono ścieżkę dydaktyczną przybliżającą wiedzę na temat podstawowych gatunków rodzimych drzew leśnych. Tablice informacyjne zawierają nie tylko krótkie opisy morfologiczne, lecz także ciekawostki. Bardzo podobała nam się część arboretum gęsto porośnięta paprociami, wszechobecny bluszcz. Zaintrygowało nas drewniane siedzisko o oryginalnej bryle umiejscowiona nieopodal stawu. Z dużym zainteresowaniem naszych małych odkrywców spotkało się także przewrócone drzewo, które było puste w środku. Jego porośnięte pnączem korzenie broniły dostępu do czegoś w rodzaju małej groty, szałasu(?).

Opisywane powyżej elementy należą do wschodniej części ogrodu. W nowszej, północno-zachodniej, znajduje się m. in. otwarta przestrzeń, gdzie organizuje się imprezy plenerowe, ogniska. Do gustu przypadły nam metalowe konstrukcje namiotów sferycznych (kopuł szklarniowych?:)) oraz wiaty, pod którymi znajdują się stoły, ławy. Ich blaty zdobią grafiki o charakterze edukacyjnym. Podczas wizyty w tym miejscu sporządziliśmy stosowne notatki – wisi tam mapa, na którą naniesiono Wielkopolskie Parki Botaniczne – w naszym przypadku dwa wciąż czekają na odkrycie:). Natrafiliśmy tu także na skrzynkę z pieczątką – element gry terenowej. Czy tylko nasze dzieci nie potrafią przejść obok nich obojętnie? Czy są jakieś sprawdzone sposoby na usunięcie tuszu po 20 stempelkach? (z każdej ręki;)).

Wizyta w arboretum może poszerzyć wiedzę całej rodziny na temat rosnących tu drzew, krzewów, oderwać się od choć częściowo od zgiełku miasta. Odwiedzając to miejsce należy jednocześnie pamiętać, że jest to jednostka dydaktyczna i stosować się do wytycznych Kierownictwa Ogrodu: zabrania się m. in. zrywania i wynoszenia roślin lub ich części, wprowadzania psów, chwytania i płoszenia zwierząt. Uprzejmie prosi się o poruszanie tylko po wyznaczonych ścieżkach, poszanowanie elementów ogrodowej przestrzeni, pozostawienie jej w czystości, unikanie jazdy rowerami, zachowanie ciszy.

Jestem przekonana, że nie była to nasza ostatnia wizyta w Ogrodzie Dendrologicznym – jestem bardzo ciekawa, jak prezentuje się w jesiennej, zimowej i oczywiście wiosennej odsłonie:).

 

Lokalizacja

Gallery Wordpress

 

Daria Panek-Płókarz

Jestem mamą pięcioletniego Gee i trzyletniej Bee. Bliska jest mi idea „dzikich dzieci” – gdy tylko to możliwe, wyruszamy na wycieczkę do lasu:). Lubię tapasy, spływy kajakowe, Iris Apfel i Suwalski Park Krajobrazowy. W 2018 roku dodałam do tej listy prowadzenie bloga;). Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, zachęcam również do obserwowania Poznańskiej Spacerówki na Facebooku i Instagramie.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *