W LEŚNICZÓWCE ZA LASEM – ŚNIEŻYCOWY JAR
Kolejny post. Przyznaję, że pisząc go, wcale nie miałam pewności, że i tym razem uda mi się go opublikować we wtorek;). Miałam wyjątkowo mało czasu na jego opracowanie, odłożyłam nawet prasowanie o dwa dni, żeby zdążyć;). Oczywiście mogłabym zamieścić go później, ale dobrych nawyków się …