ZIELONO MI – Ścieżka Zdrowia w Kórniku

ZIELONO MI – Ścieżka Zdrowia w Kórniku

Czas na obiecaną relację ze Ścieżki Zdrowia w Kórniku. To trasa, którą pokonałam po raz pierwszy jakieś 5 lat temu, zdaje się niedługo po jej otwarciu. Od początku bardzo przypadła mi do gustu. Choć lubię promenadę i desery w lodziarni Kulka;), dużo bardziej cenię sobie jej „dziki” odpowiednik na drugim brzegu jeziora. Dlaczego? Odpowiem w dzisiejszym poście:).

Zacznijmy od kwestii technicznych. Gdzie właściwie rozpoczyna się Ścieżka Zdrowia? Punkt startowy ustanowiono w Błoniach – należy kierować się na Kórnicki Ośrodek Sportu i Rekreacji (plażę). Z centrum Poznania dojazd zajmuje około 25 minut. My jednak wolimy inną opcję, polecaną przez naszą rodzinę, która mieszka niedaleko – rozpoczęcie spaceru na ul. Zwierzynieckiej w Bninie, w pobliżu ogródków działkowych. Na poniższej mapie to dolny prawy narożnik – pierwszym mijanym przez nas numerem była więc jedenastka.

 

Źródło: www.oaza.kornik.pl

 

Co oznaczają powyższe numery? To miejsca, w których można wykonywać ćwiczenia na pieńkach, ławkach, poręczach. Na co dzień to fajna rzecz, w obecnych warunkach raczej nie powinno się z nich korzystać. Skoro o tym mowa – trasa jest znana wśród okolicznych mieszkańców, w szczególności biegaczy, rowerzystów, osób uprawiających nordic walking. Zachęcam więc do wybierania się na spacer w te okolice najlepiej w środku tygodnia, w mniej popularnych godzinach.

Trasa ma długość około 4 kilometrów. Raczej nie powinniście mieć problemów z pokonaniem jej z wózkiem – jedynie w pobliżu kładek, w obniżeniach terenu, może być trochę grząsko.

Na początku naszej wycieczki szliśmy przez mieszany las. Ciekawie prezentowały się w nim masywne drzewa liściaste, wśród smukłych iglastych. Pod dużym bukiem nadrobiłam swoją wiedzę, jeśli chodzi o jego ciekawe owoce. Otaczała nas soczysta zieleń, świeciło słońce, padał deszcz, śpiewały ptaki.

Po pewnym czasie minęliśmy teren arboretum (Rododendrony na Zwierzyńcu)– w sąsiedztwie zamkniętej bramy, po drugiej stronie ścieżki, rosną drzewa, z których pozyskiwano żywicę. Szukajcie charakterystycznych śladów po tym procesie.

Dzieci szybko zarządziły piknik – to ich ulubiona część wycieczek:). Zjedliśmy na otwartej przestrzeni, siedząc na pieńkach. Latały wtedy nad nami nieszkodliwe (przynajmniej dla nas;)) czarne muchy, które poruszały się w intrygujący sposób, z odwłokiem opuszczonym w dół. Później spotkaliśmy jeszcze dwa żuki leśne.

Największe atrakcje były jednak przed nami. Po przejściu przez „punkt startowy” (w ośrodku Błonie) minęliśmy drzewa obrośnięte bluszczem. Po krótkim marszu dotarliśmy nad jezioro. Z tego miejsca roztaczał się ładny widok na panoramę Kórnika. W jednym z punktów można odnieść to, co się widzi, do archiwalnych grafik umieszczonych na tabliczce.

Brzeg jeziora nosi liczne ślady działalności bobrów. W przypadku dwóch drzew, zwierzęta postawiły sobie wyjątkowo ambitne zadanie;). Widzieliśmy też inne – odarte liniowo z kory – od ziemi ku koronie. Przypuszczam, że mogła być to „blizna” po uderzeniu pioruna.

Następnym ciekawym punktem na trasie były trzy niskie kładki poprowadzone nad wilgotnymi terenami. W pobliżu jednej z nich znajduje się wąska struga, którą dzieci pokonywały na wszystkie możliwe sposoby. Jej nurt był baaardzo leniwy;), ale dzieci w napięciu obserwowały swoje prowizoryczne „statki” z patyków, nie chciały się stamtąd ruszyć. W podobny sposób bawiły się też nad samym jeziorem. Znalazły tam też piaskową „zjeżdżalnię”.

Później na rozwidleniu dróg skręciliśmy w lewo i w krótkim czasie znaleźliśmy się ponownie pod szlabanem na ulicy Zwierzynieckiej w Bninie.

 

 

Lokalizacja

Punkt startowy – Błonie

ul. Zwierzyniecka – Bnin

 

 

Gallery Wordpress

 

Daria Panek-Płókarz

Jestem mamą pięcioletniego Gee i trzyletniej Bee. Bliska jest mi idea „dzikich dzieci” – gdy tylko to możliwe, wyruszamy na wycieczkę do lasu:). Lubię tapasy, spływy kajakowe, Iris Apfel i Suwalski Park Krajobrazowy. W 2018 roku dodałam do tej listy prowadzenie bloga;). Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, zachęcam również do obserwowania Poznańskiej Spacerówki na Facebooku i Instagramie.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *