BAGNO PRZY JEZIORZE LUSOWSKIM – ZANOCUJ W LESIE

Dziś wybraliśmy sie nad Jezioro Lusowskie. Przyznaję, że początkowo trudno mi było zmobilizować się do wyjścia :). Cieszę się, że ostatecznie się to udało, bo za nami piękny spacer!

Bardzo lubię bagna w okolicach Otowa – już od dawna chciałam je bardziej poeksplorować. Szczególnie malownicze są te w pobliżu Kanału Sierosławskiego. Dziś dowiedziałam się, że to obszar objęty programem „Zanocuj w lesie” (jego dokładny zasięg możecie sprawdzić w bezpłatnej aplikacji Banku Danych o Lasach – mBDL). Być może kiedyś pojawi się w jednej z naszych relacji właśnie w tym kontekście. Dziś nie przeszliśmy żadnej konkretnej trasy, nie czułam takiej potrzeby. Liczyliśmy się też z tym, że pogoda może się pogorszyć. Przechadzaliśmy się więc wśród leszczyn, co jakiś czas wracając do brzegu jeziora. Dużą radość sprawiło mi zobaczenie kwitnących konwalii oraz jaskółek(?) i czapli przelatujących nisko nad bagnami. Dzieci miały na nogach kalosze – rozdeptywały pianę naniesioną przez wodę, wchodziły do kałuż i taplały się w błocie . Gee koniecznie chciał zatrzymać się gdzieś na dłużej, żeby pobawić się linką. Na jedną z kolejnych mikrowypraw weźmiemy pewnie dwie. Na trasie minęliśmy kilka małych plaż, przy których widać było ślady żerowania bobrów.

Lokalizacja:

Info praktyczne:

Dojazd z centrum Poznania zajmuje około 30 minut. Auto zostawiliśmy na małym leśnym parkingu od strony Otowa.

Na spacerze byliśmy około 2 godziny. Dotarcie na bagna w jednym z punktów wymagało przejścia przez „mostek” z palet. Nie pokonacie go (z) wózkiem.

W okresie letnim południowy brzeg Jeziora Lusowskiego to dość popularny cel spacerów ze względu na sąsiedztwo ogródków działkowych.

Więcej informacji o programie Zanocuj w lesie.