SZYBCIEJ, TATA! – MOSIŃSKA KOLEJ DREZYNOWA

SZYBCIEJ, TATA! – MOSIŃSKA KOLEJ DREZYNOWA

W zeszłą sobotę wybraliśmy się do Mosiny. To nie był nasz pierwszy wypad do tej miejscowości. W przeszłości pisałam już o Gliniankach, o znajdującej się tam wieży widokowej, o trasie do opuszczonej stacji kolejowej na Osowej Górze – oczywiście również zachęcam do przeczytania tej relacji:). Już wtedy sygnalizowałam, że nie „zaliczyliśmy” wszystkich atrakcji zlokalizowanych w pobliżu. Gee był z tego powodu bardzo niepocieszony. W ostatnich dniach udało nam się nadrobić tę zaległość – zapraszam Was na przejażdżkę Mosińską Koleją Drezynową.

Pomimo, że działa już od 7 letnich sezonów, w moim odczuciu wciąż nie jest popularnym celem wycieczek Poznaniaków. Wielu z nas o niej słyszało, oczywiście planuje się tam wybrać… i na tym się kończy:P. My też mieliśmy takie podejście. Zastanawiałam się, czy nasze dzieci nie są zbyt małe, czy trafimy w pogodę, czy będą miejsca, czy koszty nie okażą się zbyt duże. Na szczęście zebrałam się w sobie, wykonałam telefon… i następnego dna wyruszyliśmy na wycieczkę!:)

Co warto wiedzieć przed dokonaniem rezerwacji? Jeżeli planujecie wybrać się z maluchami, najlepiej zrobicie, jeśli zorganizujcie sobie towarzystwo drugiej zaprzyjaźnionej rodziny, dziadków. Większa drezyna, napędzana pedałami (jak rower) ma poręcze, oparcia, ale z przodu, na wejściu, jest zabezpieczona tylko łańcuszkiem. Konieczna jest więc obecność przynajmniej jednej/ dwóch osób dorosłych, aby czuwały nad dziećmi, kiedy pozostałe dwie z tyłu pedałują. Można również zapytać organizatorów, czy w danym dniu nie ma drugiej grupy, która byłaby gotowa jechać razem z Wami.

 

 

Cała wycieczka trwa około 1,5 godziny, do pokonania jest odcinek o długości 7 kilometrów. Drezyny ruszają w pobliżu skrzyżowania ulic Budzyńskiej i Kołłątaja w Mosinie (1), wyprowadzane są z garażu i początkowo trasa prowadzi w kierunku Puszczykówka, do torów kolejowych (2). Po dotarciu na miejsce pojazdy są obracane (!), jedzie się ponownie w kierunku garażu, następnie dalej – do Osowej Góry (3). Ten odcinek jest szczególnie atrakcyjny ze względu na walory przyrodnicze – przejeżdżamy przez Wielkopolski Park Narodowy mijając na trasie Jezioro Budzyńskie – rezerwat ścisły, do którego wstęp jest możliwy jedynie z przewodnikiem. Kolejne punkty w programie przejażdżki to krótki odpoczynek na opuszczonej stacji Osowa Góra, ponowny obrót drezyn i powrót.

Czy jest to atrakcja również dla najmłodszych dzieci? Bazując na naszych doświadczeniach – odpowiadam: zdecydowanie TAK!:) Na wycieczkę wybraliśmy się ze znajomymi z 4-letnią córką (pozdrawiam w tym miejscu Bartka Pussaka, który przygotował krótką filmową relację ze wspólnego wypadu:)). Nasze dzieci mają obecnie 2 i 4 lata. Gee jest wielkim fanem kolei, był bardzo zaaferowany i po zakończonym przejeździe… chciał rozpocząć następny:). Barbie też lubi pociągi, jest jednak młodsza i bała się wejść do drezyny. Miałam ją przez cały czas na kolanach, na początku była we mnie wtulona, ale nie płakała, mniej więcej w połowie trasy zaczęła czerpać z wycieczki prawdziwą przyjemność i reagowała równie swobodnie i żywiołowo jak starszaki. Dzieci były podekscytowane, gdy drezyny za nami/przed nami przybliżały się, oddalały, poganiały tatusiów, krzyczały, gdy zahaczaliśmy o gałęzie. Myślę, że dla świętego spokoju lepiej jest je posadzić bardziej w głębi, ale pozostawiam to Waszej ocenie:). Jazda z przodu jest na pewno bardziej ekscytująca.

Czy taka przejażdżka jest bezpieczna? Tak, pod warunkiem, że będziemy stosować się do kilku zasad: 1. Nie wolno wstawać podczas jazdy, 2. Nie należy się wychylać, 3. Trzeba zachować pewien dystans (prędkość, hamowanie zależą od dorosłych napędzających drezynę), 4. Tory przecinają szosę, drogę polną w kilku miejscach – trzeba się zatrzymać, poczekać na pozostałych uczestników wycieczki i dopiero po sygnale ruszyć. Nad sprawnym, bezpiecznym przebiegiem przejażdżki czuwają przewodnicy, którzy chętnie odpowiadają na wszelkie pytania, opowiadają się historii tej trasy i okolicznych atrakcjach.

Jeśli planujecie wypad ze starszymi dziećmi lub tylko w gronie dorosłych, możecie zdecydować się na wynajęcie drezyny „tradycyjnej”, napędzanej ręcznie, bez dachu, oparć i poręczy. Wbrew pierwszemu wrażeniu, rozpędzenie jej jest ponoć łatwiejsze, wymaga mniej wysiłku.

Czy trzeba mieć dobrą kondycję, aby pokonać te trasę? O to należałoby zapytać JJ-a i Bartka:P. Wiele zależy od tego, jakie tempo narzucą inni uczestnicy… oraz przejęte dzieci;). W razie konieczności, podczas przerw, można się zmieniać.

Dojazd autem z Poznania do Mosiny zajmuje około 30 minut, na miejscu raczej nie powinniście mieć problemów z parkowaniem – place w pobliżu należą do miasta. Niezmotoryzowani mogą wybrać następującą opcję – dojazd pociągiem z Dworca Głównego w Poznaniu (18′) + spacer (15′), uwzględniający promenadę nad kanałem Mosińskim i mały park.

W kwestii kosztów – za dorosłego należy zapłacić 12 zł, za dziecko od 3-16 roku życia – 8 zł. Płatności dokonuje się na miejscu gotówką (najbliższy „zewnętrzny” bankomat znajduje się na pl. 20 Października). Aby się umówić, należy zadzwonić pod numer: kom. 512 227 912 lub skorzystać z formularza znajdującego się na stronie internetowej MKD. W tygodniu realizowane są przejazdy dla grup zorganizowanych, dla pozostałych – w weekendy. W przypadku zaistnienia niekorzystnych warunków pogodowych – właściwie tylko deszczu, drezyny nie kursują. Jeżeli zależałoby Wam na konkretnym terminie, najlepiej jest dokonać rezerwacji z wyprzedzeniem. Sezon rozpoczyna się zazwyczaj na początku kwietnia, kończy go uroczysty przejazd 30 listopada w Halloween (tematyczne stroje są oczywiście mile widziane:)). W okresie wiosennym, w weekendy, odbywają się 4 przejazdy dziennie (tak samo jesienią), latem w harmonogramie pojawia się jeden dodatkowy kurs.

Istnieje możliwość zorganizowania wydarzenia dla większej grupy (do 34 osób) wraz z ogniskiem w przestrzeni biwakowej na Osowej Górze (prowiant należy zabrać ze sobą). Sugerowaną opcją jest pełen kurs drezynami (w obie strony) i dojazd samochodami do miejsca wypoczynku. Koszty przedstawiają się następująco: za ognisko należy dopłacić: w dni powszednie do godz. 15.00 – 145 zł, o późniejszej porze – 205 zł, w weekendy – 255 zł. W innej wersji wycieczki przewodnicy czekają na uczestników na stacji Osowa Góra (należy wówczas doliczyć 30zł/godzinę – w tygodniu lub ostatnie przejazdy weekendowe). Dotarcie pieszo do przestrzeni biwakowej zajmuje około 10 min. W święta organizacja takiego eventu nie jest możliwa. W ostatni weekend września 2019 r. mija 20 lat, odkąd zamknięto trasę dla  pociągów. Zaplanowano na ten dzień uroczysty przejazd drezyn:).

W opuszczonej stacji Osowa Góra tkwi ogromny potencjał turystyczny. Niestety rewitalizacja tego obiektu wiąże się (prawdopodobnie) z dużymi nakładami finansowymi i w najbliższym czasie nie zapowiada się, aby plany z tym związane mogły doczekać się realizacji. Tym bardziej mocno kibicuję rozwojowi Mosińskiej Kolei Drezynowej i szczerze zachęcam do odbycia nią przejażdżki! Odwiedźcie również Glinianki – dojazd autem z ul. Budzyńskiej zajmuje nie więcej niż 5 minut:).

 

Lokalizacja

 

Gallery Wordpress

 

Daria Panek-Płókarz

Jestem mamą pięcioletniego Gee i trzyletniej Bee. Bliska jest mi idea „dzikich dzieci” – gdy tylko to możliwe, wyruszamy na wycieczkę do lasu:). Lubię tapasy, spływy kajakowe, Iris Apfel i Suwalski Park Krajobrazowy. W 2018 roku dodałam do tej listy prowadzenie bloga;). Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, zachęcam również do obserwowania Poznańskiej Spacerówki na Facebooku i Instagramie.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *